Jak widać wszyscy dotarli bezpiecznie do Helu, po dłuuugiej nocy spędzonej w pociągu, wzajemnych śpiewaniach i poznawania nowych twarzy. A na Helu, wyładunek z pociągu, podróż melexami na teren bazy, zakwaterowanie w namiotach, postawienie masztu flagowego, pierwsza wizyta na plaży i piękne słońce. A po kolacji część z nas została na stołówce na Mszy Świętej, a potem pierwsze ognisko…
Super sprawa że macie relacje niejako „na żywo” :-)… pozdrawiam gorąco i życze udanego obozu!!!
wspaniała rzecz, takie komentarze na bieżąco! tylko dlaczego nie otwierają mi sie zdjęcia? pozdrawiam ze starachowic:)
Świetnie że można na bieżąco podglądać co się dzieje na obozie.Mój syn tam jest.Pozdrawiam ze Starachowic.
prawdopodobnie nie ma Pani zainstalowanej maszyny Java